Ubieranie dziecka podczas snu ma również ogromne znaczenie, szczególnie, gdy na dworze panują niskie, nawet minusowe temperatury. Nie ma sensu podkręcać ogrzewania na najwyższy poziom, gdyż nie będzie to sprzyjało innym domownikom. Tak jak każdy, również dziecko podczas snu nie potrafi znaleźć odpowiedniej pozycji, strasznie się wierci, a tym samym się odkrywa. Niestety nie ma jeszcze nabytego odruchu odczuwania ciepła, czy zimna, więc nie przykryje się samo. Wiele mam potrafi wstawać kilka razy w nocy, aby sprawdzić czy czasem nie spadła kołderka, a dziecko nie marznie. Ja osobiście zastosowałam inna metodę, dzięki której mogłam spać spokojnie, że dziecko się nie przeziębi. Najważniejsze jest oczywiście założenie podkoszulki lub body oraz ciepłej piżamki.
Na chłodniejsze noce te wykonane z miękkiego weluru będą odpowiednie. Nie dość, że są ciepłe to przyjemnie otulają ciałko dziecka. Często posiadają one wszyte osłonki na stopy, ale gdy ich nie mamy zakładajmy dzieciom skarpetki, najlepiej, gdy będą nieco większe, tak, aby można je założyć na spodnie. Dodatkową ochroną, która pozwoli na zapewnienie im całonocnego przykrycia jest zakup specjalnego worka do spania. Takie śpiworki zwykle są na szerokich ramiączkach, ale są też dostępne z rękawkami. Moim zdaniem te pierwsze to wygodniejsza opcja. Dzięki takiemu zabezpieczeniu dziecko na pewno nie zmarznie.
Jest mu cieplutko i niezwykle wygodne, nie ograniczając ruchów dziecka.
